Auto – jak jeździć, by nie zepsuć?

Na pytanie w starym dowcipie ‘jakie auto wyciągnę setkę na wstecznym?’ odpowiedzią było auto służbowe. Żart może i zabawny – łatwo jednak wskazać tych, którzy śmiać się nie będą. Są to właściciele przedsiębiorstw, które użyczają swoim pracownikom pojazdy służbowe.

Oczywiście pewnych nawyków nie wyeliminuje się całkowicie. W związku z faktem, że to nie pracownik płaci miesięczne faktury za eksploatację pojazdu, to z pewnością będzie miał mniejszy wzgląd na bezpiecznie użytkowanie auta. Warto zatem zadbać o stworzenie regulaminu korzystania z aut służbowych.

Kierowcy często popełniają szkolne błędy, które w konsekwencji mogą powodować bardzo poważne uszkodzenie samochodu. Jest to na przykład:

  1. Natychmiastowa jazda na wysokich obrotach – zimny olej, zimny silnik i wysokie obroty… trudno o gorszą dla naszego silnika mieszankę. W łatwy sposób możemy zatrzeć silnik bądź spowodować szybsze zużycie innych elementów.
  2. Ciągła jazda na niskich obrotach – że jazda autem to nic łatwego, wiadomo nie od dzisiaj. Jeśli ktoś chce mocno przyoszczędzić na zużywanym paliwie (przy okazji przypodobać się szefowi) może próbować jeździć autem na jak najniższych obrotach. Wtedy jednak silnik wpada w drgania, które są niezwykle niebezpieczne dla niektórych elementów, jak np. dla łańcucha rozrządu. Trzeba zatem znaleźć złoty środek.
  3. Jazda na półsprzęgle – szczególnie istotna kwestia dla osób poruszających się często po mieście. Częste zatrzymywanie auta w korku i ruszanie powoli, na nie do końca puszczonym sprzęgle może się skończyć koniecznością kosztownej naprawy.
  4. Kręcenie kierownicą w miejscu – wspomaganie kierownicy to fantastyczny i pomocny mechanizm, sprawiający, że kierować można nawet jednym palcem. Nie należy jednak tej możliwości nadużywać – kręcenie kierownicą, kiedy auto stoi w miejscu jest bardzo złym nawykiem, który może powodować uszkodzenie mechanizmu wspomagania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*