Pierwszy miesiąc prowadzenia firmy. Co i jak

firma

Założenie działalności gospodarczej w ostatnich latach stało się bardzo prostą czynnością. Ze względu na niekorzystną dla Polaków sytuację na rynku pracy jej zakładanie stało się czynnością również coraz bardziej popularną. Pewne czynniki także i mnie zmobilizowały do tego, żeby założyć firmę. Zanim ją założyłam mogę szczerze przyznać, że o prowadzeniu firmy wiedziałam tyle, co nic. Oto, jak minął mi pierwszy miesiąc jej prowadzenia.

Zakładanie firmy
Pierwszą rzeczą, którą musiałam zrobić było wypełnienie dokumentu CEIDG. Mogłam to zrobić online lub udać się do Urzędu Gminy i wypełnić tam osobiście. Pierwsza opcja jest wygodna dla tych którzy mają swój podpis elektroniczny. Dla wszystkich, którzy go nie mają, po jego wypełnieniu online muszą udać się do Urzędu Gminy w ciągu 7 dni, by złożyć pod wnioskiem swój podpis. Ja należałam do grupy drugiej. Po wypełnieniu wniosku online otrzymałam numer potwierdzenie i udałam się z nim do Urzędu. Należy tu dodać, że wypełnienie dokumentu CEIDG jest równoważne z wpisem do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej (nadany będzie zatem numer REGON), zgłoszeniem identyfikacyjnym do Urzędu Skarbowego oraz zgłoszeniem płatnika składek ubezpieczeniowych dla ZUS. Co ważne, przy złożeniu wniosku nie jest wymagana żadna opłata.

Przejdźmy dalej.  W urzędzie złożyłam podpis. Następnie zaczęłam wypełniać punkt drugi z mojej listy, czyli złożenie opłaty podatnika VAT. W celu zostania podatnikiem VAT należy przelać na konto mojego Urzędu Skarbowego 170 zł. Ze względu na odległość Urzędu Skarbowego od mojego niewielkiego miejsca zamieszkania, przelew zrobiłam online, a potwierdzenie wysłałam pocztą.

Od dnia, w którym zaczęła działać moja firma miałam 7 dnia na udanie się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Drugiego dnia działania mojej firmy udałam się tam z wypełnionym formularzem ZUA. Poproszono mnie również o powrócenie do 10 dnia kolejnego miesiąca w celu złożenia deklaracji.

Po wykonaniu tych trzech formalności (wypełnienia formularza CEIDG, zapłaty w celu zostania podatnikiem VAT oraz wypełnienia formularza ZUA) nie pozostało mi nic innego jak wykonywać moją pracę i stopniowo uzupełniać potrzebne mi sprzęty do pracy.

Wraz z końcem pierwszego miesiąca stopniowo zaczęłam myśleć o kosztach, przychodach i ich rozliczeniu. Udałam się zatem do ZUS, by złożyć deklarację (przeważnie robi to księgowa) i przesłałam mojej księgowej faktury za prowadzone usługi i faktury związane z zakupami sprzętów związanych z moją pracą. Po otrzymaniu odpowiednich kwot opłaciłam ubezpieczenie zdrowotne, społeczne (do 10 dnia każdego miesiąca) i podatek VAT. Podatku dochodowego w pierwszym miesiącu nie zapłaciłam.

Zaczął się właśnie miesiąc drugi. Nie jest tak źle, jak myślałam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*