Współczesny świat biznesu to świat informacji, czy będzie to pojedyncza wiedza, która da nam przewagę nad konkurencją, czy też masywne połacie cyfrowych danych. Te drugie potrafią przybrać naprawdę gigantyczne rozmiary, zobaczmy, które z nich są najokazalsze.
Biblioteka Kongresu USA
Jedna z większych „tradycyjnych” miejsc przechowywania wiedzy, może pochwalić się 30 milionami książek i 130 milionem innych dokumentów. Całość jest konsekwentnie przenoszona w formie cyfrowej i udostępniana wszystkim chętnym. Dziennie do annałów Kongresu dostarczane jest około 10 000 nowych wpisów, więc liczba woluminów rośnie z każdym dniem.
Youtube
Gdy serwis startował w 2005, miał być miejscem wymiany niewielkich nagrań w kameralnym gronie. Teraz to grono rozszerzyło się na 51 krajów, a serwis trafia 100 godzin nagrań co minutę. Utrudnia to znacznie policzenie, jak wielki jest serwis, ale niech starczy nam informacja, że użytkownicy oglądają 6 miliardów godzin każde miesiąca, co daje nam zdrowe 700 000 lat.
CIA
Najciekawszym elementem obejmującej absurdalnie szczegółowe informacje na temat ponad 250 krajów i organizacji bazy danych, jest niemożność oszacowania jej rozmiarów. Większość z tych danych pozostaje tajnymi, ale sam rozmiar gigantycznej fermy serwerów w Langley sugeruje, że mamy do czynienia z, zasilaną setką ogromnych raportów miesięcznie, gigantyczna bazą.
Amazon
Internetowa księgarnia, zaczynająca skromnie jako alternatywa dla tradycyjnego zakupywania książek, obecnie może pochwalić się 240 milionami użytkowników, opatrzonych szczegółową statystyką. Ci potencjalni klienci przebierają w 150 milionach produktów, dostępnych w natychmiastowej wysyłce. Ostatnio przesyłki dostarczają bezzałogowe drony, co jest odrobiną przerażającą perspektywą.
AT&T
Operator komórkowy zbiera całość przeprowadzonych za swoją pomocą rozmów na terenie Stanów Zjednoczonych, co daje nam liczbę połączeń zapisywaną w trilionach. Na ten moment nie jest ona nawet do prześledzenia, gigant telekomunikacyjny inwestuje wielkie pieniądze za utrzymanie tego molocha, a nie doliczamy do tego nawet wielokrotnie większej ilości wiadomości tekstowych.
Opanowujący nasze życia serwis dziennie zbiera 500 petabajtów, czyli 500 000 terabajtów miesięcznie i rośnie z każdą chwilą. Przetrzymywaniem tych wszystkich informacji zajmują się farmy serwerów w Kalifornii, ale technicznie rzecz biorąc w każdej chwili mamy prawo do usunięcia naszego cyfrowego śladu z serwisu.
Ponad 90% rynku wyszukiwarek, 50% całego ruchu w Internecie, niezliczone serwisy dodatkowe (z Youtube włącznie) i ciągle rozrastająca się przepustowość. Na chwilę obecna liczba internautów oceniana jest na 3 miliardy, a każdy z nich w jakiś sposób skorzystał z usług tej firmy przynajmniej raz. Rozmiar Google jest tak wielki, że samo nagranie starające się wytłumaczyć te liczby trwa 13 minut, polecamy.
Światowe Centrum Klimatyczne
Posiadające jedne z bardziej zaawansowanych i drogich (35 milionów euro) komputerów na planecie, zajmuje się analizowaniem miliardów liczb dotyczących globalnej pogody. Na milisekundę. W efekcie Centrum przetrzymuje obecnie najwięcej danych w jednym miejscu, pozwalając na szybki dostęp do niezbędnych naukowych danych.
Dodaj komentarz