Już w poprzednim roku dochodziły nas słuchy, że z ulgami podatkowymi nie będzie już tak łatwo. Ulga internetowa to jedna z tych, która miała zniknąć całkowicie. Jak się jednak okazuje pozostała wciąż na liście podatkowych ulg – no może jednak w nieco innej, okrojonej formie.
Słuchy i domniemania na temat tejże ulgi gościły w prasie i internecie już od jakiegoś czasu. Jednakże okazało się, że ulga nie do końca zostanie usunięta z listy podatkowej.
Innym tematem pozostały także ulgi rodzinne, które okazały się nieco zmienić i tak jakby kierować dobrem rodziców. Ulga na dziecko przyjęła taktykę im więcej tym lepiej, czy zatem rzeczywiście rodzice będą mieli możliwość opływania w majątku zasponsorowanym przez państwo?
Ulga na internet! Co z owej ulgi nam pozostało? A z czym bezpowrotnie będzie się trzeba pożegnać?
Obrady posłów w tej sprawie były długie. W końcu udało się jednak dojść do jakiegoś porozumienia. Postanowiono, że ulga pozostanie jednak w bardzo okrojonej formie.
Podstawowe zmiany to:
Ulga będzie dostępna dla danej osoby tylko przez dwa lata, po tym terminie nie będzie jej już można odliczyć od swojego podatku,
Z ulgi będą mogli skorzystać ponadto tylko Ci, którzy do tej pory nigdy nie odliczali jej od swojego podatku.
Taki zabieg ma na celu przede wszystkim umożliwienie dokonania odliczeń szczególnie tym osobom, które do tej pory nigdy nie odliczały internetu od swoich firmowych lub domowych kosztów. Zdaniem senatorów to właśnie dla tych podatników powinno się zorganizować dodatkowe źródło odliczeń.
Ulga? Na dziecko
Teoretycznie zasady jej rozliczania nie zmienią się jakoś diametralnie. Jednakże znacznie większe profity będą miały odtąd wszyscy Ci, którzy posiadają więcej niż dwójkę dzieci. Zgodnie z tym pokrzywdzonymi może czuć się cała reszta małżeństw, których gospodarstwo domowe nie jest aż tak liczne.
Im więcej dzieci, tym większa ulga
Jak to działa? Otóż zgodnie z zasadą im więcej tym lepiej, rodzice będą mogli odliczyć sobie stałą kwotę pieniędzy na każde dziecko. Co ciekawe wszystko niezależnie od ilości dzieci oraz dochodów jakie osiągają.
Wiele osób niekoniecznie zgadza się z tym, że ulga na dziecko jest wyłącznie aktem sprawiedliwości, jakie wyrazili nasi posłowie. Jak bowiem wiadomo, dzieci w naszym państwie ciągle brakuje. Niż demograficzny daje się nieźle we znaki. Tym samym kuszenie wszystkich dookoła ulgami na dzieci, których bądź co bądź nie ma jest… aktem nie do końca łaski państwa i dbania o jego obywateli. Jakkolwiek nie tłumaczyli by nam tego senatorowie i posłowie rządu polskiego.
Podobne wpisy zobaczysz tutaj.
Dodaj komentarz