Zdecydowanie jest to temat wart wielokrotnego poruszania, przede wszystkim z uwagi na fakt, że nadal bardzo wielu właścicieli szczególnie niewielkich firm, nie zdaje sobie sprawy z faktu, jak poważne konsekwencje nieść za sobą może korzystanie z nielegalnego oprogramowania.
Z przeprowadzonych badań BSA wynika, że co piaty właściciel małego lub średniego przedsiębiorstwa, korzysta z oprogramowania nielegalnie.
Co więcej, aż 87% z nich, zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że nielegalne oprogramowanie znacznie zwiększa możliwość zainfekowania komputerów przez wirusy. Trochę mniej niż połowa z nich, jest przekonana, że ich programy są legalne, a w rzeczywistości tak nie jest. I najbardziej zatrważająca statystyka – 97% osób uważa że nielegalne korzystanie z programów nie jest zupełnie niczym złym.
Niezależnie od tego, czy nielegalne programy ściągamy z internetu, czy też unieważniamy ich licencje poprzez kopiowanie z płyt czy innych nośników, są to czynności powodujące pewne zagrożenia. Poza naruszeniem praw autorskich, które to oczywiście jest karalne, nieodpowiedzialni przedsiębiorcy mogą w ten sposób utracić dane firmowe lub cały system. Już podczas samego ściągania czy instalacji, takie programy najczęściej posiadają w swoim pakiecie również wirusy komputerowe.
Uważać należy również na aukcje internetowe, na których sprzedawane są rzekomo legalne programy, ponieważ aż pond połowa z nich legalna nie jest.
Inwestycja w legalne oprogramowanie w firmie, to z pewnością dobra inwestycja. Aby jednak nie stracić pieniędzy na zakup programów, które nie będą optymalnie wykorzystywane w firmie, dobrze jest mieć pracownika odpowiedzialnego za dział IT, którego jednym z obowiązków będzie właśnie dobór odpowiedniego oprogramowania i kontrolowanie ich licencji.
Dodaj komentarz